Nie każdy z rodziców jest przekonany o istnieniu zjawiska nazywanego buntem dwuletniego dziecka. Naukowcy przekonują jednak, że tak potocznie nazywany bunt to proces zmian zachodzących w rozwoju dzieci około drugiego roku życia.
Bunt dwulatka można określić jako kryzys rozwoju. W sferze emocjonalnej i poznawczej zachodzą na tyle intensywne zmiany, że mają wyraźny wpływ na zachowanie dziecka. Maluch zaczyna czuć, że jest odrębną jednostką i ma realny wpływ na otaczającą go rzeczywistość. Odkrywa, że może wyrażać swoje zdanie, często towarzyszą mu silne i skrajne emocje. Chce samodzielnie wykonywać codzienne czynności i sprzeciwia się większości propozycji dorosłych. Ten czas dla młodych rodziców może być wyjątkowo trudny i wymagający jeszcze większej cierpliwości.
Mówi się, że ten emocjonalny okres należy „przetrwać”. Tak gwałtowne zachowanie dziecka jest chwilowe i powinno minąć po kilku miesiącach. Nie można oczywiście pozwolić dziecku wejść rodzicom na głowę, ale należy zachować zdrowy rozsądek i pamiętać, że ono również silnie przeżywa ten skomplikowany czas. Specjaliści podkreślają, że trzeba pozwolić dziecku wyrażać emocje, rozmawiać z nim i tłumaczyć jak sobie z nimi radzić. Stosowanie kar i brak możliwości oczyszczenia się z towarzyszących uczuć będzie miało znaczący wpływ na przyszłość dziecka. Zdaniem psychologów burzliwy okres buntu dwulatka może rzutować na jego wycofanie i podatność na presję społeczeństwa.