Ile dni może trwać urlop na żądanie? Czy pracodawca może go odmówić? Jak zgłosić żądanie wolnego? Na te i inne pytanie znajdziesz odpowiedź w poniższym materiale!
Urlop na żądanie to szczególne uprawnienie pracownicze, o którym mowa w art. 167 Kodeksu Pracy. Urlop na żądanie jest częścią urlopu wypoczynkowego, a więc przysługuje pracownikom zatrudnionym w oparciu o umowę o pracę.
Czym urlop na żądanie różni się od zwykłego? W świetle Kodeksu Pracy urlopy powinny być udzielane zgodnie z planem urlopów, ustalanym na początku roku. Wyjątek stanowi właśnie urlop na żądanie, który – jak sama nazwa wskazuje – pozwala pracownikowi wziąć go w nieprzewidzianej sytuacji życiowej. Ponieważ ją trudno zaplanować, urlop na żądanie też nie może zostać zaplanowany.
Zgodnie z art. 167 Kodeksu Pracy pracodawca ma obowiązek udzielić na żądanie pracownikowi i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu. Nie ma przy tym znaczenia, ile dni urlopu wypoczynkowego – 20 czy 26 – mu przysługuje, ani też przez ilu pracodawców jest zatrudniony. Trzeba też wiedzieć, że urlop na żądanie wlicza się do puli dni urlopu wypoczynkowego, a nie go wydłuża. Innymi słowy, każdy dzień urlopu na żądanie skraca liczbę dni urlopu w danym roku o jeden dzień.
Zgodnie z Kodeksem Pracy urlop na żądanie musi być zgłoszony najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu, ale przed godziną rozpoczęcia pracy, określoną przez harmonogram. Równie dobrze możesz poprosić swojego pracodawcę o urlop na żądanie dzień wcześniej. Kodeks Pracy nie reguluje sposobu, w jaki należy to uczynić. Możesz przekazać tę informację drogą mailową, SMS-owo, telefonicznie czy też osobiście. Jeszcze lepiej złożyć wniosek o urlop na żądanie, którego wzór z łatwością znajdziesz w Internecie.
Pracownik nie ma obowiązku podawania przyczyny uzasadniającej wniosek o urlop na żądanie. Masz do niego prawo, a pracodawca jest zobowiązany Ci go udzielić we wskazanym terminie. Uzasadnienie prośby może być jednak mile widziane przez pracodawcę.
Zastanawiasz się, w jakiej sytuacji możesz poprosić o urlop na żądanie? Przeważnie jest nią jakiś nieszczęśliwy wypadek, śmierć lub nagła choroba bliskiej osoby (choć w tym pierwszym przypadku pracownikowi przysługuje urlop okolicznościowy), kradzież lub niespodziewana awaria samochodu.
Obowiązek udzielenia pracownikowi urlopu na żądanie nie nosi charakteru bezwzględnego. Jeśli zwolnienie urlopowe we wskazanym czasie uniemożliwia normalny tok pracy, pracodawca może go odmówić. Brak zgody może być też wywołany zbyt późnym złożeniem wniosku, tj. po godzinie rozpoczęcia pracy. Pozostanie w domu pomimo odmowy będzie skutkować nieusprawiedliwioną nieobecnością w pracy, co z kolei może być podstawą do zwolnienia.
Urlop na żądanie jako podrodzaj urlopu wypoczynkowego jest opłacany w pełnym wymiarze. Niewykorzystany urlop na żądanie nie przechodzi na kolejny rok. Jeśli nie wykorzystałeś w danym roku wszystkich dni urlopu wypoczynkowego, w tym urlopu na żądanie, niewykorzystane dni przejdą na rok kolejny jako „zwykły” urlop. To będzie tak zwany urlop zaległy, który trzeba wykorzystać do 30 września 2023 roku. W kolejnym, tj. 2023 roku, znowu uzyskasz prawo do 4 dni urlopu na żądanie.
Zdj. główne: Margaret Polinder/unsplash.com