Dbałość o odporność dziecka to prosty sposób na to, aby w czasie jesiennej szarówki i gorszej pogody ograniczyć jego podatność na infekcje wirusowe. Jednocześnie nie chcemy faszerować młodego organizmu zbędnymi substancjami o wątpliwym pochodzeniu, które mogą mieć niepożądane skutki. Jak zadbać o odporność u najmłodszych?
Bardzo wiele pozytywnych lub negatywnych konsekwencji dla naszego zdrowia płynie z doboru składników diety. To, jak się odżywiamy, bezpośrednio wpływa na kondycję naszego ciała i umysłu, tym bardziej ważne jest w przypadku młodego dziecięcego ciała. Pamiętajmy jednak, że zakres odporności malucha kształtuje się już w łonie matki. Warto więc zapewnić dziecku optymalne warunki, przyjmując kwas foliowy. Ważne są także jod, żelazo i witamina D. Wiadomo też, że mniejszą podatność na infekcje i alergie uzyskuje się dzięki karmieniu dziecka piersią.
Również w późniejszym czasie trzeba pamiętać o zbilansowaniu diety u małego dziecka. Musi być wzbogacona o witaminy A, C, E i D, selen, żelazo i cynk, kwasy omega-3 i omega-6. Układ odpornościowy traci zwłaszcza na niedoborze witaminy A. Ważne jest uzupełnianie diety w nabiał, orzechy, jaja, ryby i pełnowartościowe produkty zbożowe. Ważne są też probiotyki w postaci kefiru lub jogurtu. Istotne jest, żeby dieta była bogata, dostosowana do wieku i zdrowa. Trzeba unikać pustych cukrów, sztucznych barwników i substancji, które niczego dobrego dla organizmu nie są w stanie wnieść. Trzeba też odpowiednio nawadniać dziecięcy organizm.
Warto zauważyć, że zwłaszcza zimą dobrym sposobem jest konsumpcja fermentowanych przetworów. Należy to robić z dbałości o florę bakteryjną układu pokarmowego. Mowa o spożyciu nie tylko wspomnianego już jogurtu lub kefiru, ale kiszonej kapusty i innych warzyw.
Z żadnym elementem jadłospisu nie wolno przesadzać, ale umieszczenie w nim czosnku i cebuli zwłaszcza w trakcie jesieni jest dobrym rozwiązaniem. Te naturalne antybiotyki będą chroniły organizm dziecka przed chorobami. Monitorowanie stanu zdrowia dziecka pozwala na zauważenie pierwszych symptomów przeziębienia; w przypadku ich pojawienia się powinniśmy podać czosnek lub syrop cebulowy doraźnie z nadzieją, że tym razem choroba się nie rozwinie.
Mechanizm ludzkiej termoregulacji warto stopniowo przystosowywać zwłaszcza do warunków panujących na wiosnę i na jesieni. Warto stopniowo przyzwyczajać dziecięcy organizm do spadków temperatury. Nieco chłodniejszy dzień lub drobna mżawka nie powinny być więc przeszkodą dla spaceru z dzieckiem. Temperaturę dziecka warto sprawdzać, dotykając jego karku; jeśli nie jest on chłodny, nie potrzeba dodatkowo okrywać maleństwa. W przypadku nieco starszych dzieci zaleca się codzienny spacer trwający przynajmniej przez godzinę.
Warto wiedzieć, że pomieszczenia, w których przebywa dziecko, nie mogą być nie tylko zbyt chłodne, ale także przegrzane i duszne. Optymalna i najbardziej odpowiednia dla zdrowia temperatura oscyluje pomiędzy 19 a 22 stopniami C. Pomieszczenie trzeba regularnie wietrzyć. Powinno to mieć miejsce zarówno przed – jak i po spaniu. Powietrze wewnątrz powinno być nawilżone.
Czynnika tego często nie bierze się dość poważnie pod uwagę, ale jednym z czynników osłabiających odporność u dzieci jest nadmiar stresu. Właśnie z tego powodu pierwsze tygodnie nauki w szkole często związane są również z licznymi występującymi infekcjami. Warto więc starać się zredukować negatywne emocje do minimum. Dobrym wyjściem będzie poświęcanie dziecku dość dużej ilości czasu, aby czuło się potrzebne, zrelaksowane i miało odpowiednią dla siebie dawkę zabawy.
Fot. Pixabay
