Zakup mieszkania to niezwykle trudna decyzja, która wielu z nas spędza sen z powiek. Mimo szczerych chęci wielu z nas będzie miało największe trudności z wyborem tego idealnego lokum, które spełni wszelkie oczekiwania nie tylko w chwili zakupu, lecz także po wielu latach mieszkania. Wyboru warto dokonać mądrze – większość osób, w szczególności posiłkujących się przy zakupie kredytem, spędza w swoich pierwszych czterech ścianach większość swojego życia. Błędne wybory będą się mścić. Jak nie teraz, to za wiele lat. Podstawowym problemem dla większości osób jest podjęcie decyzji na temat rynku – wtórny, czy może pierwotny?
Zalety rynku pierwotnego – czyli dlaczego warto wyjść ze swojej strefy komfortu
Rynek pierwotny staje się coraz popularniejszy z roku na rok, a fakt ten nie wynika wyłącznie z mody, a z realnych zalet mieszkań będących jeszcze w posiadaniu dewelopera. Rozwiązanie to ma mnóstwo plusów i nie ma już nic wspólnego z zakupem mieszkania deweloperskiego jeszcze kilkanaście lat temu, kiedy to ochrona wpłaconych środków na konto spółki w zasadzie w ogóle nie istniała.
- Bezpieczeństwo – wbrew wszelkim pozorom zakup przysłowiowej „dziury w ziemi” bywa znacznie bezpieczniejszym wyborem niż zakup mieszkania z rynku wtórnego. Fakt ten wynika głównie z ochrony prawnej zagwarantowanej kupującym przez zmieniające się stale przepisy. Jednym z nich jest obowiązek finansowania budowy przez rachunek powierniczy, otwarty lub zamknięty. Fundusze wpłacane na budowę zostaną ostatecznie przekazane deweloperowi dopiero po zakończeniu danego etapu lub już w chwili przeniesienia własności.
- Gwarancja i rękojmia – prawo chroni słabszych, którymi w tym przypadku są konsumenci. Z tego względu deweloper ma obowiązek udzielenia aż 5-letniej gwarancji na cały budynek oraz wszystkie części jego wyposażenia wymienione w standardzie wykończenia.
- Niskie koszty utrzymania – jako, że budynek przez 5 lat jest na gwarancji, to koszt administracji będzie niezwykle niski, gdyż wspólnota nie musi obawiać się finansowania żadnych uszkodzeń – te powinny być usunięte na koszt dewelopera.
- Nowoczesność – rynek budowlany zmienia się nie do poznania z roku na rok, dlatego rozwiązania do niedawna jeszcze niespotykane pojawiają się w świeżym budownictwie jak grzyby po deszczu. Wideodomofony, ogrzewanie podłogowe, a nawet fotowoltaika czy pompy ciepła – takich rozwiązań próżno szukać na rynku wtórnym.
- Możliwość wpływu na wszystko – jako klient kupujący nowe mieszkania w Warszawie czy w innym mieście możesz tak naprawdę zdecydować o wszystkim – o kolorze ścian, o rozmieszczeniu ścianek działowych, a nawet o tak prozaicznych sprawach, jak kierunek otwierania drzwi czy zastosowanie nietypowych rozwiązań konstrukcyjnych. W przypadku rynku wtórnego niestety takie możliwości są bardzo ograniczone.
Zakup mieszkania z rynku wtórnego – czy to wyłącznie ryzyko?
Zdecydowanie nie! Jak udowadnia Forestclub, zakup mieszkania od dewelopera staje się nie tylko komfortową, lecz także momentami tańszą alternatywą do zakupu mieszkania z rynku wtórnego. Warto spróbować, wyjść ze strefy komfortu i kupić nowe lokum, w którym nikt wcześniej nie mieszkał.
Fot.:
Fot.: ErikaWittlieb/pixabay.com